Minister Dziekoński w Krakowie
Na rynkuGościem zorganizowanej 18 października przez Stowarzyszenie Budowniczych Domów i Mieszkań konferencji "Perspektywy Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego w Krakowie" był Olgierd Dziekoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Podczas swojego wystąpienia minister przedstawił postęp prac nad zmianami w ustawach, m.in. prawie budowlanym oraz ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
1 sierpnia zakończyły się konsultacje społeczne, które prowadzone były także w Krakowie. W ich wyniku postanowiono o wprowadzeniu zmian w przygotowywanych ustawach. Jedna ze zmian dotyczyć będzie realizacji inwestycji celu publicznego. Zmiana polegająca na wprowadzeniu urbanistycznego planu realizacyjnego, w ramach którego mogą być realizowane inwestycje celu publicznego, oznacza w praktyce zintegrowanie całego planowania rozwoju, co uprości zdaniem ministerstwa praktyki administracyjne i będzie wygodniejsze dla inwestorów.
Ministerstwo proponuje także skomasowanie przepisów urbanistycznych i wprowadzenie tzw. miejscowych przepisów urbanistycznych, które określają co i gdzie można budować w obszarze zurbanizowanym (jakie są warunki zabudowy), jeżeli nie ma planu miejscowego, a jest studium, oraz jakie szczególne regulacje może stosować gmina, m.in. dla reklam, małej architektury, kiosków czy ogrodzeń.
W znowelizowanych przepisach proponuje się także możliwość rezerwowania terenu na cele inwestycji celu publicznego za odszkodowaniem, na określony czas, nie dłuższy niż cztery lata.
Minister omówił także m.in. proponowane rozgraniczenie w umowach urbanistycznych oraz kwestie związane z wprowadzanymi certyfikatami energetycznymi. W chwili obecnej przygotowane jest rozporządzenie wykonawcze w sprawie warunków technicznych, jakim mają odpowiadać budynki, w sprawie wymagań dotyczących projektu budowlanego z zakresu formy projektu budowlanego oraz metodologii liczenia. Rozporządzenie będzie najprawdopodobniej dostępne na rynku od 1 listopada. Ministerstwo chce, żeby dostępność tych materiałów na rynku pozwoliła inwestorom przygotować się do sporządzenia świadectw energetycznych dla nowo oddawanych budynków.
Gość konferencji uspokajał także, że zaproponowana metodyka liczenia jest bardzo uproszczona w stosunku do tej, która była kiedyś prezentowana na stronach internetowych ministerstwa, dzięki czemu nie będzie zbyt kosztowna. Minister podkreślał, że nie zostanie zmienione prawo budowlane w tej części, w której mówi się, że warunkiem oddania budynku do użytkowania jest przedłożenie świadectwa energetycznego budynków. Z tego wymogu nie można zrezygnować z uwagi na jasne stanowisko Komisji Europejskiej w tej kwestii.
W projekcie ustawy wyeliminowano zapis, w którym świadectwo energetyczne było warunkiem przeprowadzenia transakcji z punktu widzenia prawa notarialnego. Nabywca będzie miał prawo do żądania przedstawienia przez sprzedającego certyfikatu energetycznego. Jeżeli sprzedający certyfikatu nie przedstawi, to albo nie dojdzie do transakcji, albo nabywca zaakceptuje ten fakt. Ta sama zasada będzie obowiązywała w umowach najmu.
Minister odniósł się także do obecnej sytuacji rynkowej. Podkreślił, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a ministerstwo jest w stałym kontakcie ze Związkiem Banków Polskich. Planowane są zmiany w programie kredytów rodzinnych, które mają spowodować większą dostępność programu dla szerszej grupy kredytobiorców. W Krakowie, z uwagi na niską (w stosunku do innych miast) wyliczaną statystycznie wartość odtworzeniową budowanych mieszkań, trudniej będzie korzystać z dofinansowanych kredytów.
Minister podkreślił, że polski system bankowy jest bezpieczny, podobnie jak poszczególne banki hipoteczne i banki inwestycyjne. Z pewnością jednak banki będą zaostrzały procedury, zwiększając poziom ostrożności. Podniesienie udziału własnego do 20-30% może jednak „zabić rynek” - jak wyraził się minister. Do zaakceptowania byłby poziom 5-10% udziału własnego kredytobiorców. Ministerstwo będzie rozmawiać z bankami o zasadach liczenia dochodu kredytobiorców oraz możliwościach zastąpienia udziału własnego np. jednostkami funduszy inwestycyjnych. Nie należy spodziewać się dużego wzrostu stóp procentowych, a podwyżki wynikać będą głównie ze wzrostu marż odsetkowych.
Niekorzystny wpływ na rynek nieruchomości może mieć recesja globalna. Za jej przyczyną może odpłynąć kapitał inwestycyjny, który inwestował w zasoby mieszkaniowe w naszym kraju, licząc na zwyżkę cen w przyszłości. Obecnie fundusze zagraniczne mogą wycofywać się z zakupów. Ewentualne obniżenie PKB może odbić się na miejscach pracy, wynagrodzeniach i co za tym idzie - na zdolności kredytowej.
Zdaniem ministra, należy wdrożyć działania idące w kierunku poprawy możliwości budowy mieszkań na wynajem. Mieszkania budowane na wynajem mogą zmniejszyć negatywne skutki spadku ilości mieszkań realizowanych w celu sprzedaży.
1 sierpnia zakończyły się konsultacje społeczne, które prowadzone były także w Krakowie. W ich wyniku postanowiono o wprowadzeniu zmian w przygotowywanych ustawach. Jedna ze zmian dotyczyć będzie realizacji inwestycji celu publicznego. Zmiana polegająca na wprowadzeniu urbanistycznego planu realizacyjnego, w ramach którego mogą być realizowane inwestycje celu publicznego, oznacza w praktyce zintegrowanie całego planowania rozwoju, co uprości zdaniem ministerstwa praktyki administracyjne i będzie wygodniejsze dla inwestorów.
Ministerstwo proponuje także skomasowanie przepisów urbanistycznych i wprowadzenie tzw. miejscowych przepisów urbanistycznych, które określają co i gdzie można budować w obszarze zurbanizowanym (jakie są warunki zabudowy), jeżeli nie ma planu miejscowego, a jest studium, oraz jakie szczególne regulacje może stosować gmina, m.in. dla reklam, małej architektury, kiosków czy ogrodzeń.
W znowelizowanych przepisach proponuje się także możliwość rezerwowania terenu na cele inwestycji celu publicznego za odszkodowaniem, na określony czas, nie dłuższy niż cztery lata.
Minister omówił także m.in. proponowane rozgraniczenie w umowach urbanistycznych oraz kwestie związane z wprowadzanymi certyfikatami energetycznymi. W chwili obecnej przygotowane jest rozporządzenie wykonawcze w sprawie warunków technicznych, jakim mają odpowiadać budynki, w sprawie wymagań dotyczących projektu budowlanego z zakresu formy projektu budowlanego oraz metodologii liczenia. Rozporządzenie będzie najprawdopodobniej dostępne na rynku od 1 listopada. Ministerstwo chce, żeby dostępność tych materiałów na rynku pozwoliła inwestorom przygotować się do sporządzenia świadectw energetycznych dla nowo oddawanych budynków.
Gość konferencji uspokajał także, że zaproponowana metodyka liczenia jest bardzo uproszczona w stosunku do tej, która była kiedyś prezentowana na stronach internetowych ministerstwa, dzięki czemu nie będzie zbyt kosztowna. Minister podkreślał, że nie zostanie zmienione prawo budowlane w tej części, w której mówi się, że warunkiem oddania budynku do użytkowania jest przedłożenie świadectwa energetycznego budynków. Z tego wymogu nie można zrezygnować z uwagi na jasne stanowisko Komisji Europejskiej w tej kwestii.
W projekcie ustawy wyeliminowano zapis, w którym świadectwo energetyczne było warunkiem przeprowadzenia transakcji z punktu widzenia prawa notarialnego. Nabywca będzie miał prawo do żądania przedstawienia przez sprzedającego certyfikatu energetycznego. Jeżeli sprzedający certyfikatu nie przedstawi, to albo nie dojdzie do transakcji, albo nabywca zaakceptuje ten fakt. Ta sama zasada będzie obowiązywała w umowach najmu.
Minister odniósł się także do obecnej sytuacji rynkowej. Podkreślił, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a ministerstwo jest w stałym kontakcie ze Związkiem Banków Polskich. Planowane są zmiany w programie kredytów rodzinnych, które mają spowodować większą dostępność programu dla szerszej grupy kredytobiorców. W Krakowie, z uwagi na niską (w stosunku do innych miast) wyliczaną statystycznie wartość odtworzeniową budowanych mieszkań, trudniej będzie korzystać z dofinansowanych kredytów.
Minister podkreślił, że polski system bankowy jest bezpieczny, podobnie jak poszczególne banki hipoteczne i banki inwestycyjne. Z pewnością jednak banki będą zaostrzały procedury, zwiększając poziom ostrożności. Podniesienie udziału własnego do 20-30% może jednak „zabić rynek” - jak wyraził się minister. Do zaakceptowania byłby poziom 5-10% udziału własnego kredytobiorców. Ministerstwo będzie rozmawiać z bankami o zasadach liczenia dochodu kredytobiorców oraz możliwościach zastąpienia udziału własnego np. jednostkami funduszy inwestycyjnych. Nie należy spodziewać się dużego wzrostu stóp procentowych, a podwyżki wynikać będą głównie ze wzrostu marż odsetkowych.
Niekorzystny wpływ na rynek nieruchomości może mieć recesja globalna. Za jej przyczyną może odpłynąć kapitał inwestycyjny, który inwestował w zasoby mieszkaniowe w naszym kraju, licząc na zwyżkę cen w przyszłości. Obecnie fundusze zagraniczne mogą wycofywać się z zakupów. Ewentualne obniżenie PKB może odbić się na miejscach pracy, wynagrodzeniach i co za tym idzie - na zdolności kredytowej.
Zdaniem ministra, należy wdrożyć działania idące w kierunku poprawy możliwości budowy mieszkań na wynajem. Mieszkania budowane na wynajem mogą zmniejszyć negatywne skutki spadku ilości mieszkań realizowanych w celu sprzedaży.
Czytaj także:
Relacja: "Biurowce w Polsce 2008”
Zamknij [x]