Tam dom twój, gdzie biuro twoje
Analizy, opinieUciążliwe dojazdy do pracy to zmora wielu Polaków. Poranek spędzony w korku, spóźnienia, nerwy, a po pracy - powtórka z rozrywki. Łącznie na dojazdy tracimy od 15 minut do nawet 3 godzin dziennie! Zmiana pracy nie dla każdego będzie łatwym i dobrym rozwiązaniem. Czy w takim razie opłaca się zamieszkać w pobliżu biura?
Najwięcej na ten temat mogą powiedzieć mieszkańcy większych miast, którzy dobrze wiedzą, jak uciążliwa może być codzienna podróż z jednego końca aglomeracji na drugi. Czasami wystarczy krótka trasa, ale z licznymi utrudnieniami dla ruchu, aby pozornie 15-minutowa jazda zamieniła się w godzinną wyprawę. Gdzie podróżuje się najdłużej? Od lat niechlubne miejsce na liście zajmuje Wrocław, gdzie w skali miesiąca mieszkańcy stoją w korkach prawie 9 godzin. Płynność ruchu kierowcy tracą szczególnie w okolicach ulicy Zwycięskiej. Kolejnym miastem na “czarnej liście” jest Kraków, który korkuje się szczególnie na ulicy Dietla i Grzegórzeckiej, a także na całym odcinku Alej Trzech Wieszczów. Niewiele lepiej poranne i popołudniowe drogi wyglądają w Warszawie. Tutaj jednak sporym utrudnieniem jest duża ilość tak zwanych wąskich gardeł, a niezwykle problematyczny jest przejazd ulicą Świętokrzyską i Tamka na odcinku Marszałkowskiej w stronę Kruczkowskiego, gdzie głównym hamulcem jest rondo, czy Francuską, gdzie średni czas opóźnienia spowodowanego przez korki w godzinach szczytu wynosi ponad 15 minut. Dalej na liście plasuje się Poznań, Łódź, Gdańsk i Katowice. Ogromna ilość samochodów wiąże się oczywiście z tym, że są to miasta o największej liczbie mieszkańców w Polsce, a także najwyższych zarobkach, w związku z czym zdecydowanie więcej mieszkańców może sobie pozwolić na codziennie dojazdy samochodem.
Wiele zagranicznych firm otwiera swoje oddziały w dużych polskich miastach, co łączy się naturalnie z wynajęciem, kupnem lub wybudowaniem powierzchni biurowej. Przez wzgląd na komunikację i dostęp do szerokiej gamy lokali handlowo-usługowych wokół, centrum wydaje się być atrakcyjniejsze, ale to właśnie poruszanie się samochodem po tej strefie zajmuje najwięcej czasu. Wielu firmom również zależy na ulokowaniu swojej siedziby, oddziału czy filii w centrum – taka lokalizacja daje szerszy dostęp do klientów, ale również prestiż. Przesycone rynki jednak nie mają wiele do zaoferowania – dużych biurowców w centrach miast jest niewiele i zazwyczaj mają długoletnich najemców; nikt dobrowolnie nie rezygnuje z raz złapanej okazji. Dlatego też od kilku lat deweloperzy skupiają się na budowie dużych kompleksów biurowych – centrów biznesowych, business parków, itp., gdzie na sporej przestrzeni zmieści się kilka dużych wielopiętrowych biurowców i kilkanaście firm. Zlokalizowane są przeważnie w peryferyjnych dzielnicach lub na obrzeżach miast, dlatego wielu pracowników traci mnóstwo czasu na codzienny dojazd.
"Największym kompleksem biurowym w pobliżu Krakowa jest Kraków Business Park w Zabierzowie. Znakomita większość pracowników to mieszkańcy stolicy Małopolski, którzy codziennie dojeżdżają do pracy. Jako że skupiane przez Business Park w Zabierzowie korporacje to w większości firmy zagraniczne, bardzo często potrzebna jest również relokacja pracowników. To właśnie potrzeby obu tych grup dostrzegli jakiś czas temu deweloperzy i postanowili wyjść ich oczekiwaniom naprzeciw, otaczając Business Park osiedlami mieszkaniowymi" – komentuje Łukasz Zbieżek, ekspert agencji nieruchomości NowodworskiEstates.
Jedna inwestycja zadziałała jak efekt domina. Obecnie, gdy tylko pojawią się plany powstania centrum biznesowego lub kompleksu kilku biurowców, zaczyna się walka deweloperów o okoliczne działki. Każdy chce zainwestować w teren, gdzie potencjał jest naprawdę wysoki, a w pobliżu biurowców klientów nie braknie. Powstające budynki mają zazwyczaj rodzinny, kameralny charakter, mimo że teren osiedla jest rozległy. Na mieszkanie w sąsiedztwie kompleksu biznesowego decydują się zazwyczaj pracownicy, którzy poszukują kawalerek lub apartamentów typu one bedroom, rodziny, w których jeden z członków pracuje w pobliskiej korporacji oraz relokowani pracownicy. Bardzo często zdarza się, że firma planująca zatrudnić swoich pracowników w nowym oddziale i, co więcej, w innym kraju niż siedziba firmy, na własną rękę i koszt poszukuje dla nich lokum właśnie w sąsiedztwie biurowca. Pracownicy, którzy wiążą ze swoją pracą dłuższą przyszłość lub ci, którym po prostu odpowiada lokalizacja czy sama nieruchomość, decydują się na jej kupno. Tę opcję wybierają również rodziny z dziećmi, które szukają własnego M. Pozostali mieszkańcy zazwyczaj ograniczają się do wynajmu i w razie zmiany pracy przeprowadzają się do innej, bardziej dogodnej lokalizacji. Tak jak o działki walczą deweloperzy, tak i o mieszkania walczą inwestorzy, którzy najczęściej nie ograniczają się do kupna tylko jednego lokalu, a inwestują w kilka. Oprócz pewnego popytu, dodatkowym atutem są atrakcyjne ceny – ze względu na raczej peryferyjne położenie nie mogą konkurować ze stawkami mieszkań w centrum miasta.
"Spore nagromadzenie bloków mieszkalnych zaplanowano także w okolicy ulicy Bobrzyńskiego, czyli na krakowskim Ruczaju. Powstałe tam Osiedle Europejskie pełni funkcję mieszkalną głównie dla pracowników licznych korporacji znajdujących się w tym miejscu, jak i również studentów uczących się na pobliskim Kampusie UJ. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w pobliżu alei Jana Pawła II" - wskazuje Łukasz Zbieżek. "Średnie ceny, jakie obowiązują za mieszkanie typu one bedroom, o powierzchni ok. 50 mkw., wahają się od 1800 zł do 2000 zł. Oczywiście, w zależności od standardu, na rynku są i droższe nieruchomości tego typu" - podkreśla ekspert NowodworskiEstates.
Co jeszcze wyróżnia takie osiedla? Bogata infrastruktura handlowo-usługowa i łatwy dostęp do szkół oraz przedszkoli. Pojawia się coraz więcej innowacyjnych pomysłów i udogodnień - kameralne, prywatne punkty przedszkolne zlokalizowane na terenie osiedla, całodobowy supermarket, basen, siłownia i fitness w budynku, czy restauracja. Na niektórych osiedlach powstają nawet kameralne sale kinowe dla mieszkańców, czy strefy relaksu. Dzięki tym rozwiązaniom mieszkańcy oszczędzają mnóstwo czasu na dojazdy. Nie wszystkim jednak taki styl życia pasuje; wielu ludzi docenia wycieczki do centrum w celu uzupełnienia zapasów w lodówce, wyjścia na obiad czy na kawę, lub chociażby na spacer, a przede wszystkim po to, by wyrwać się z tego samego otoczenia i przełamania monotonii. Wszyscy, którzy doceniają oszczędność czasu, na takim “inteligentnym osiedlu” odnajdą się jednak ekspresowo, tym bardziej, że na wyciągnięcie ręki będzie także ich miejsce pracy.
żródło: Biuro Nieruchomości NowodworskiEstates